Książki? Czekolada? Ale o co chodzi?
Witam wszystkich na moim blogu!
Każdy z nas ma coś, co lubi najbardziej. Coś, co na samą myśl wywołuje uśmiech. Czasem jest to niezdrowe, czasem trudno dostępne. Niekoniecznie musi być to jedzenie. To może być hobby, np. granie na gitarze. W moim przypadku jest to czekolada. Jestem czekoladoholiczką. I nieważne ile razy usłyszę, że czekolada jest wysokokaloryczna, tucząca itd., ja i tak z radością sięgnę po kolejną cząstkę tego smakołyku.
Pewnie zastanawiacie się, co czekolada ma wspólnego z książkami? Otóż skoro tak bardzo uwielbiam czekoladę, powinnam mieć trudności ze znalezieniem czegoś dobrego jak ona, czegoś, co sprawia mi tyle radości jak zjedzenie kolejnej tabliczki. Dlatego podjęłam to wyzwanie i w kolejnych postach przedstawię Wam książki dobre jak czekolada. Zrecenzuję Wam tylko powieści, które warto przeczytać. W dodatku będę je oceniać według stworzonej przeze mnie skali. To niezwykła skala, ponieważ jest CZEKOLADOWA!
Ciekawi efektów? Zapraszam do obserwowania mojego bloga. ;)
PS. TERAZ MOŻECIE POBRAĆ CZEKOLADOWĄ ZAKŁADKĘ DO KSIĄŻEK - GADŻET REKLAMOWY MOJEGO BLOGA. WYSTARCZY, ŻE KLIKNIECIE TUTAJ. DAJCIE ZNAĆ, JAK WAM SIĘ PODOBA. :)
PS. TERAZ MOŻECIE POBRAĆ CZEKOLADOWĄ ZAKŁADKĘ DO KSIĄŻEK - GADŻET REKLAMOWY MOJEGO BLOGA. WYSTARCZY, ŻE KLIKNIECIE TUTAJ. DAJCIE ZNAĆ, JAK WAM SIĘ PODOBA. :)
12 komentarze
Książki i czekolada, i'm in 😍
OdpowiedzUsuńZarówno recenzje, jak i czekoladowa skala są genialne :D
OdpowiedzUsuńCzy sama robisz zdjęcia na bloga? Bo są świetne.
Genialny pomysł AW kocham
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam. To przez tą czekoladę :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem pomysł oryginalny i pomysłowy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika
Genialny pomysł! Jestem zachwycona tą skalą czekoladową :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! :)
http://angelikabien.blogspot.com/
Kocham i książki i czekoladę. Duet idealny. Pozdrawiam a w wolnej chwili zapraszam do mnie www.wpuszczonawmaliny.blogspot.com :]
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na bloga. Genialna jest ta czekoladowa skala. A co do nazwy to czytanie dobrej książki gdy kostki czekolady roztapiają się przyjemnie w ustach... Niezastąpione uczucie ;)
OdpowiedzUsuńPolecam zdrowe wersje czekolady. Można kupić takie ze świetnymi składami. :)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem! :)
OdpowiedzUsuńwww.czekoada.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie jestem maniaczką wszystkiego co jest czekoladowe. Bardzo lubię testowac nowe przepisy z https://wkuchnizwedlem.wedel.pl i muszę się przyznać, że mam w domu całą masę czekolady :) Przecież teraz szczególnie w te zimowe dni takie desery czekoladowe są bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńDziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)