Mimo moich win
Zastanawiałeś się kiedyś, jak potężną moc ma pierwsza miłość?
To miłość, której nigdy się nie zapomina. Często przemija, po niej poznajemy
innych ludzi, ale czy możemy jeszcze im oddać swoje serce? Czy nie jest tak, że
raz oddane serce, nigdy do nas nie wróci? „Mimo moich win” to opowieść o
pierwszej miłości, która naznacza nas na całe życie i nigdy nie daje o sobie zapomnieć.
Olivia i Caleb poznali się jeszcze na studiach. On sumiennie
walczył o jej uwagę. Ona stanowczo walczyła z nim. Odrzucała go, jak mogła. Nie
chciała się zadurzyć w chłopaku, którego kochała każda dziewczyna. Jednak jak długo można sprzeciwiać się miłości? Uległa. Spędzali razem czas i świetnie się bawili.
Ale Olivia miała problem z wyznawaniem uczuć. Bała się odrzucenia, mimo że
Caleb zapewniał ją o swojej miłości. Obawiała się powiedzieć dwa słowa, po których
nie ma już odwrotu. To raniło chłopaka. On oddał jej wszystko, ona mu nie
ufała.
Cóż, nie wyobrażam
sobie, aby jakakolwiek zdrowa na umyśle
dziewczyna pozwoliła mu odejść. Oprócz mnie, oczywiście. No, ale nigdy nie
twierdziłam, że jestem zdrowa na umyśle.
Mimo moich win
Mimo moich win
Pewnego dnia Olivia nakrywa Caleba na zdradzie. Odchodzi, mówiąc słowa, które tak chciał usłyszeć
– „Kochałam cię”.
Po tym nie jest w stanie normalnie żyć. Cierpi przez
uczucie, którym obdarzyła niewłaściwą osobę. Mści się. Potem próbuje go
odzyskać. Robi wszystko, aby uprzykrzyć mu życie. Następnie znowu walczy o jego
uczucie. Jest zagubiona. Popełnia błędy, przez które cierpią niewinni ludzie.
Miłość do Caleba sprawia, że Olivia staje się złym człowiekiem.
Ja będę znowu kochał,
a ty zawsze będziesz ranić. To, co zrobiłaś, jest… Przez to jesteś nic
niewarta. Będziesz mnie pamiętać każdego
dnia swojego życia, bo byłem tym jedynym, a ty mnie odrzuciłaś.
Mimo moich win
Mimo moich win
Mijają lata, a do dziewczyny uśmiecha się los i daje jej
drugą szansę. Spotyka Caleba, który w wypadku stracił pamięć. Nie pamięta jej,
nie pamięta wspólnie spędzonych chwil, nie pamięta, ile krzywdy wyrządziła Olivia. Dziewczyna nie potrafi nie wykorzystać tej szansy. Nie umie trzymać
się od niego z daleka. Tymczasem Caleb znajduje pierścionek zaręczynowy, poznaje swoją
dziewczynę, której nie pamięta i nie wie, komu chciał się oświadczyć. Uwielbia za to spędzać czas z nowo poznaną Olivią. Zakochuje
się w niej drugi raz.
Czy wierzysz, że w życiu jest nam przeznaczona tylko jedna
osoba? Czy pierwsza miłość, może być tak silna, że pozostawi w cieniu wszystkie
inne miłości?
Serce można oddać
tylko raz. Żadna z następnych miłości nie dorówna tej pierwszej.
Mimo moich win
Mimo moich win
„Mimo moich win” to kolejna książka, która trafiła prosto do
mojego serca. Uderzyła we mnie silnymi emocjami. Czasami ciężko było zrozumieć
akcję, bo rozgrywa się w przeszłości, kiedy to poznajemy, co spowodowało, że
Caleb i Olivia się rozstali, oraz w teraźniejszości, kiedy znowu się spotykają.
Jednak mimo to, z przyjemnością czytałam tę historię i z całego serca
kibicowałam bohaterom, aby ponownie się zeszli. „Mimo moich win” zdobywa trzy
kostki czekolady.
6 komentarze
Z twojej recenzji wynika, że to świetna Książka. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ją przeczytać. Miłego dnia. 💕
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ją polecam! Dziękuję i wzajemnie ��
Usuńjejku, już od pierwszych słów zachęciłaś mnie do przeczytania tego, jeszcze nawet nie mam książki a już jakoś czuję, że polubię głównych bohaterów 🙈
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo chcę zapoznać się z tą serią! Mam nadzieję, że niedługo mi się to uda, bo historia mnie intryguje. ;)
OdpowiedzUsuńbardzo zaciekawiła mnie ta książka!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie -> http://szanellaa.blogspot.com/2016/11/viva-la-vida-zaful.html#comments
Jest już listopad i coraz zimniejsze wieczory więc za niedługo sięgnę po jakąś książkę i to będzie chyba ta :)
OdpowiedzUsuńzapraszam serdecznie : http://moda-ponad-zycie.blogspot.com
Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)