Lato koloru wiśni
Nie jesteś ani tak niewinna, ani tak pewna siebie, jak udajesz. Możliwe, że masz ostry język, ale ostatecznie tam, w środku, pozostajesz małą, bezbronną dziewczynką. Jesteś jedną z tych dziewczyn, które udają oczytane intelektualistki, a w rzeczywistości chcą, żeby komplementować ich urodę. A poza tym pojęcie „oczytane” odnosi się w większości przypadków – w tym również w twoim – do Harry’ego Pottera, rozdziały od pierwszego do dwudziestego siódmego. Ale to inny temat. (…) W głębi serca chciałabyś mieć kogoś, kto cały dzień prawiłby ci komplementy. Kogoś, kto zbudowałby twoje nieistniejące poczucie wartości, którym mogłabyś się chwalić przed swoimi przyjaciółkami.
Lato koloru wiśni
Rozpoczyna się właśnie nowy rok akademicki. Alex, przyjaciółka Emely, właśnie przeprowadza się do Berlina by studiować na tym samym uniwersytecie wraz z nią. Zamieszkuje ze swoim starszym bratem - Elyasem, którego Emely wolałaby nie widywać. Tę dwójkę łączy szczera nienawiść. Chociaż, czy na pewno?
Wieczór z Elyasem... Mój Boże, czy od razu powinnam popełnić samobójstwo, czy dopiero potem? To bardzo trudny wybór.
Lato koloru wiśni
Ciągłe zaczepki, wzajemne dogryzanie sobie, głupie żarty - tak właśnie wygląda relacja Emely z bratem jej przyjaciółki. Kto by pomyślał, że jako nastolatkowie byli w sobie naprawdę zakochani?
Przede wszystkim lubię cię denerwować. Nie wiem, dlaczego, ale podobasz mi się, kiedy jesteś wkurzona.
Lato koloru wiśni
W międzyczasie dziewczyna dostaje maila od tajemniczego Luki. Chłopak pisze jej, że widział ją kilkakrotnie, kiedy odwiedzał swojego kolegę i chciałby poznać ją bliżej. Emely obawia się, że ma do czynienia ze stalkerem.
Kto wpada na pomysł, żeby pisać e-maile do obcej osoby? O Boże! – krzyknęłam. – On może mieć trzynaście lat!
Lato koloru wiśni
Postanawia zaryzykować i odpisuje na wiadomość. Okazuje się, że Luka jest świetnym facetem. Wymiana maili zaczyna robić się coraz bardziej interesująca. Jednak ich oboje przeraża wizja spotkania, dlatego przesuwają to jak najdalej w czasie.
Tymczasem zaczepki Elyasa robią się coraz bardziej nie do zniesienia. Emely ma go serdecznie dość. Mimo że bywają chwile, kiedy jest uprzejmy, to i tak najczęściej jego rozmowy sprowadzają się do prób, jak najszybszego zaciągnięcia dziewczyny do łóżka.
Ty udajesz, że trudno cię zdobyć… Ja udaję, że nie pragnę tylko jednego…
Lato koloru wiśni
Cholerny Elyas…
Cholerny, dobrze wyglądający, słodki, kochany, szarmancki, inteligentny dupek…
Lato koloru wiśni
Pewnego wieczoru niespodziewanie wyjaśniają sobie sytuację sprzed kilku lat, kiedy to oboje zostali zranieni i zerwali ze sobą kontakt. Okazuje się, że głupie nieporozumienie zniszczyło ich uczucie.
Miłość była prezentem, czyniła życie wartym przeżycia i o wiele piękniejszym. Jednocześnie miłość miała wielką siłę i tak wielką ciemność, że jej cień mógł przygniatać. Miłość mogła zniszczyć wszystko, co wybudowaliśmy. Miłość mogła doprowadzić do tego, że zaczynaliśmy się nienawidzić…
Lato koloru wiśni
Czy Elyas odnajdzie zagubiony klucz do serca Emely? Jak cienka granica jest pomiędzy nienawiścią a miłością? Kim jest Luka i czy Emely odważy się z nim spotkać? Brat przyjaciółki czy internetowy przyjaciel - kogo wybierze Emely? Przeczytajcie i przekonajcie się sami.
Co mam do stracenia?
Niewiele, nic nie znaczący detal.
Moje serce.
Lato koloru wiśni
Większość ludzi – powiedział – ukrywa się za maskami w obawie przed zranieniem.
Lato koloru wiśni
Książkę tę przeczytałam kolejny raz, aby ją Wam zrecenzować. I za każdym razem ta historia mnie bawi, wzrusza i inspiruje na nowo. Jedna z moich ulubionych opowieści. Oczywiście "Lato koloru wiśni" zdobywa cztery kostki czekolady.
Lato koloru wiśni
Rozpoczyna się właśnie nowy rok akademicki. Alex, przyjaciółka Emely, właśnie przeprowadza się do Berlina by studiować na tym samym uniwersytecie wraz z nią. Zamieszkuje ze swoim starszym bratem - Elyasem, którego Emely wolałaby nie widywać. Tę dwójkę łączy szczera nienawiść. Chociaż, czy na pewno?
Wieczór z Elyasem... Mój Boże, czy od razu powinnam popełnić samobójstwo, czy dopiero potem? To bardzo trudny wybór.
Lato koloru wiśni
Ciągłe zaczepki, wzajemne dogryzanie sobie, głupie żarty - tak właśnie wygląda relacja Emely z bratem jej przyjaciółki. Kto by pomyślał, że jako nastolatkowie byli w sobie naprawdę zakochani?
Przede wszystkim lubię cię denerwować. Nie wiem, dlaczego, ale podobasz mi się, kiedy jesteś wkurzona.
Lato koloru wiśni
W międzyczasie dziewczyna dostaje maila od tajemniczego Luki. Chłopak pisze jej, że widział ją kilkakrotnie, kiedy odwiedzał swojego kolegę i chciałby poznać ją bliżej. Emely obawia się, że ma do czynienia ze stalkerem.
Kto wpada na pomysł, żeby pisać e-maile do obcej osoby? O Boże! – krzyknęłam. – On może mieć trzynaście lat!
Lato koloru wiśni
Postanawia zaryzykować i odpisuje na wiadomość. Okazuje się, że Luka jest świetnym facetem. Wymiana maili zaczyna robić się coraz bardziej interesująca. Jednak ich oboje przeraża wizja spotkania, dlatego przesuwają to jak najdalej w czasie.
Tymczasem zaczepki Elyasa robią się coraz bardziej nie do zniesienia. Emely ma go serdecznie dość. Mimo że bywają chwile, kiedy jest uprzejmy, to i tak najczęściej jego rozmowy sprowadzają się do prób, jak najszybszego zaciągnięcia dziewczyny do łóżka.
Ty udajesz, że trudno cię zdobyć… Ja udaję, że nie pragnę tylko jednego…
Lato koloru wiśni
Cholerny Elyas…
Cholerny, dobrze wyglądający, słodki, kochany, szarmancki, inteligentny dupek…
Lato koloru wiśni
Pewnego wieczoru niespodziewanie wyjaśniają sobie sytuację sprzed kilku lat, kiedy to oboje zostali zranieni i zerwali ze sobą kontakt. Okazuje się, że głupie nieporozumienie zniszczyło ich uczucie.
Miłość była prezentem, czyniła życie wartym przeżycia i o wiele piękniejszym. Jednocześnie miłość miała wielką siłę i tak wielką ciemność, że jej cień mógł przygniatać. Miłość mogła zniszczyć wszystko, co wybudowaliśmy. Miłość mogła doprowadzić do tego, że zaczynaliśmy się nienawidzić…
Lato koloru wiśni
Czy Elyas odnajdzie zagubiony klucz do serca Emely? Jak cienka granica jest pomiędzy nienawiścią a miłością? Kim jest Luka i czy Emely odważy się z nim spotkać? Brat przyjaciółki czy internetowy przyjaciel - kogo wybierze Emely? Przeczytajcie i przekonajcie się sami.
Co mam do stracenia?
Niewiele, nic nie znaczący detal.
Moje serce.
Lato koloru wiśni
Większość ludzi – powiedział – ukrywa się za maskami w obawie przed zranieniem.
Lato koloru wiśni
Książkę tę przeczytałam kolejny raz, aby ją Wam zrecenzować. I za każdym razem ta historia mnie bawi, wzrusza i inspiruje na nowo. Jedna z moich ulubionych opowieści. Oczywiście "Lato koloru wiśni" zdobywa cztery kostki czekolady.
75 komentarze
Brzmi ciekawie :) warto mieć ksiażkę, do której się wraca :)
OdpowiedzUsuńcugle.blogspot.com
Ciekawie... :)
OdpowiedzUsuńOooo, ciekawe się zapowiada. Ja bym bardzo chciała przeczytać. Okładka tej książki jest śliczna. Powiem szczerze, że u Ciebie czytam o niej pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com
Interesując jest okładka tej książki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że piszesz bloga o książkach! Z chęcią będę wracać!
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo fajnie. Książka w moim klimacie :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce :) ale na pewno się jej bardziej przyjże ponieważ mnie ją zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z bloga http://panidosiaczek.blogspot.com/
Z miłą chęcią wracam na Twojego bloga by przeczytać nowe wpisy! Książki które recenzujesz są świetne, a szczególnie ta :)
OdpowiedzUsuńamsoff.wordpress.com
Ciekawa recenzja ale nie jest to książka dla mnie. Nie przepadam za lekturami o miłości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://take-a-pencil-and-draw-world-of-race.blogspot.com/
fajna książka, moja dziewczyna mi o niej opowiadała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
http://deliciousfood98.blogspot.com/
Brzmi ciekawie :D Może się skuszę! :D
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
Uwielbiam tematykę w księiążkach ,,od nienawiści do miłości'', taki mój literacki fetysz. Książkę kojarzę, widziałam ją jakiś czas temu w księgarni. Zakochałam się w jej okładce, niestety nie miałam czasu jej kupić, bo czas mnie gonił. Jednak po twojej recenzji stwierdzam, że warto będzie się wybrać ponownie, specjalnie po nią :)
OdpowiedzUsuńjulia-skorupka.blogspot.com
Pierwszy raz słyszę o tej książce. Dlatego nie chcę wymyślać różnych farmazonów i tworzyć nijaki komentarz. Ja ostatnio przeczytałam "Krucha jak lód" Jodi Picoult. Książka jest naprawdę poruszająca i warta przeczytania.
OdpowiedzUsuńŻyczę dobrego, Nowego Roku :) Obserwuję,żeby być na bieżąco z postami :)
Troszkę spóźnione, ale....
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
Mój blog ♥
Pierwszy raz o niej słyszę. Ale, zaciekawiła mnie ta pozycja. Wybuchłam śmiechem czytając pierwszy cytat. Jest taki...prawdziwy, wobec aktualnych czasów.
OdpowiedzUsuńJeśli tylko znajdę czas, to na pewno przeczytam. Na razie książka trafia na czytelniczą listę "must have" :)
Pozdrawiam
Uwielbiam tę książkę. Jedna z moich ulubionych. A w zasadzie to ulubiona <3 Mogłabym ją czytać w nieskończoność.
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki,aczkolwiek zaraz zabieram się do czytania "Milion cudownych listów" :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją przeczytać i totalnie o niej zapomniałam. :/
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie KLIK
O książka wydaje się lekka i przyjemna. Na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńOdwdzięczam się za każdy szczery komentarz.
Pozdrawiam,annnathalie.blogspot.com
Wiesz co? Zaintrygowałaś mnie tym wpisem. Muszę sięgnąć po tę książkę, bo jeszcze nigdy jej nie czytałam, a brzmi naprawdę ciekawie.
OdpowiedzUsuńJeszcze o tej książce nie słyszałam ale wydaje się ciekawa,możliwe że się skuszę
OdpowiedzUsuńciekawa książka :) sam tytuł brzmi zachęcająco :) myślę, że spodobała by mi się ta historia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/
Tytuł brzmi bardzo ciekawie, okładka również jest zachęcająca, a recenzja jest tak ciekawa, że w całości przeczytałam Jutro idę do księgarni ! :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku ! :*
http://stylistfashioon.pl/?p=58
Już sama okładka i tytuł zachęcaja do przeczytania, nie wspominając o Twojej recenzji ;) Myśle, ze ta pozycja trafi u mnie na listę czytelnicza na 2017 rok! :)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja bardzo mnie zachęciła do przeczytania!
OdpowiedzUsuńJejku, miłosne rozterki, element pośredniej rywalizacji o względy - coś w sam raz dla mnie, muszę to przeczytać! <3
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Lina Nastya
https://lina-nastya.blogspot.com/2017/01/podsumowanie-roku-2016.html
bardzo ciekawa książka, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńNie znam ani autora, ani tej książki, ale najbliższy czas mam już zarezerwowany dla kilku kryminałów, które uwielbiam, więc może kiedyś poznam się z tą książką :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, ale po twoim wpisie czas poznać! Świetnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, tak samo jak i autora, ale Twoja recenzja sprawiła, że mam ochotę ją poznać bliżej :) super!
OdpowiedzUsuńBez kitu, książka dla mnie <3 muszę sobie zrobić listę co muszę przeczytać po sesji na studiach :D
OdpowiedzUsuńhttp://ullanastja.blogspot.com/
Ksiazka zdecydowanie dla mnie! Zachęcasz do przeczytania, na pewno po nią sięgne! <3
OdpowiedzUsuńwww.sanstyle.co
Pierwszy raz o niej słyszę, ale bardzo mnie zaciekawiła! :)
OdpowiedzUsuńhttp://justynaksiazek.blogspot.com/
LINK DO KANAŁU
Książka zapowiada się bardzo ciekawie, jak będę po zaliczeniach na uczelni na pewno po nią sięgnę http://moose-cosmetics.blogspot.com/2017/01/test-mascary-rimmel-volume-colourist.html
OdpowiedzUsuńJejciu, cytaty są przepiękne! Tak bardzo bym chciała sięgnąć po tę książkę, ale na razie nie mam czasu na przeczytanie tych, co sobie wyznaczyłam. Supwr post, mega blog! Pozdrawiam cieplutko // Mitsuki
OdpowiedzUsuńCiekawa musi być ;) chetnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuń"Lato koloru wiśni" należy również do mich ulubionych książek. Od wakacji przeczytałam ją 2 razy i często otwieram na dowolnej stronie i czytam od wybranego fragmentu. Mój telefon jest zasypany cytatami. Po prostu kocham ta książkę<3
OdpowiedzUsuńP.S. Masz bardzo ładny wygląd bloga:)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie. Dopiero zaczynam Bookwormscity
Książka wydaje się być bardzo ciekawa, z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńBuziaki 😘
Ciekawa książka, pierwszy raz o niej słyszę:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki o takiej tematyce!
OdpowiedzUsuńJeśli kiedyś wpadnie mi w ręce, chętnie przeczytam :)
Mój blog - KLIK
Mój kanał - KLIK
Nie słyszałam o niej, ale chyba sięgnę po nią :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tymi kostkami czekolady, oryginalny :)
Jestem molem książkowym więc i tą pozycję chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tę książkę i wydaję się być ciekawa. Może i ja po nią sięgnę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Po tym opisie, uważam, że powinna mi się spodobać, dlatego też muszę po nią sięgnąć, lubię książki tego typu.
OdpowiedzUsuńObserwuję z nadzieją, że znajdę u Ciebie wiele ciekawych książek! :)
Pozdrawiam,
http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/
Bardzo ciekawie przedstawiasz książki. Choć skupiam się głównie na książkach językowych ta propozycja mogłaby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńhttp://shizuko-ai.blogspot.com/2017/01/pretty-things.html
zapowiada się ciekawa lektura :) Choć ja ostatnio gustuję w kryminałach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie zapowiada się ta lektura <3 W najbliższym czasie do niej przysiądę ! Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńWydaję się swietna ♡
OdpowiedzUsuńMerows.blogspot.com
Już sam tytuł mnie mocno zaintrygował, chyba poszukam tej książki bo i recenzja mi się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńJeju *-* Książka wydaje się naprawdę ciekawa! Dopiszę ją do mojej listy :D Recenzja naprawdę świetna! Dlatego obserwuje i liczę na więcej takich recenzji książek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika
Zapowiada się ciekawie :) muszę koniecznie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKiudlis.blogspot.com
Książka świetna. Dialogi mega śmieszne. Pozycja idealna! <3
OdpowiedzUsuńhttps://ksiazkiwidzianeoczaminatalii.blogspot.com/
Na pewno przeczytam!
OdpowiedzUsuń>>alicce-alice.blogspot.com<<
Książka idealna dla mnie. Uwielbiam takie historie. Już wiem co trafi do mojej kolekcji w ten weekend :)
OdpowiedzUsuńCzytałam obie części, jestem zauroczona tą książką, ponieważ humor autorki, pomysłowość całkowicie do mnie przemówił. Bardzo spodobał mi się Twój blog, jest estetyczny, przejrzysty, a posty i zdjęcia są na naprawdę wysokim poziomie. Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńBędę wpadać, obserwuję, http://zaczytanaaax.blogspot.com/
Świetny blog z recenzjami ! będę zaglądać częściej :D
OdpowiedzUsuńKuurdeee.. Cos typowego dla mnie! :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka :) Jestem nią zaciekawiona
OdpowiedzUsuńBardzo fajny tytuł, a sama książka też wydaje się ciekawa :D Kiedyś na pewno przeczytam. Pozdrawiam, http://alexandra-perzanowska.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Super pomysły na posty!
OdpowiedzUsuńŚwietne robisz te opisy :)) Nie moje klimaty ale i tak mam ochotę przeczytać
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://badz-lepszym-kazdego-dnia.blogspot.com/2016/10/dokonaj-w-koncu-tej-zmiany.html
W sumie to jakoś mnie do Siebie ta książka nie przekonała, no ale nie będę oceniać książki po okładce ;)
OdpowiedzUsuńMój blog
Brzmi świetnie, jak tylko skończę wszystkie Hoover to spróbuję ją upolować! <3 Uwielbiam czytać!
OdpowiedzUsuńNie lubię książek, ale recenzja super.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale wydaje się być naprawdę ciekawa! Aż chyba wybiorę się do najbliższego Empiku.
OdpowiedzUsuńhttp://sharpeee.blogspot.com
Nigdy nie czytałam. W tym roku muszę to nadrobić. :)
OdpowiedzUsuńduzo o niej słyszałam ale nikt mi jej w taki sposob jej nie przedstawił ;) uwielbiam takie historie ;)
OdpowiedzUsuńooo, ciekawe się zapowiada. Ja bym bardzo chciała przeczytać. <3
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! :)
http://angelikabien.blogspot.com/
Bardzo ciekawa książka. Fajna okładka. always-claudia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper recenzja. Brzmi interesująco :)
OdpowiedzUsuńAż cztery kostki? To jest znak dla mnie, że koniecznie muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńOgólnie chciałam podziękować, bo ostatnio zastanawiałam się jaką książkę mogłabym kupić przyjaciółce na urodziny i twój blog okazał się bardzo pomocny :)
Cytaty są przepiękne. Bardzo fajnie zapowiada się ta książka, ale moja córka, nie pozwala mi na czytanie. Świetnie napisana recenzja. Napewno będę tutaj często wracać. :)
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu chce,aby ta książka zawitała na moje regały,bo pod każdym względem zachęca mnie do jej czytania.
OdpowiedzUsuńDziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)