To tylko dziewczyna - przemawiał sobie do rozumu. Jedna z wielu, dla których zawsze był przezroczysty jak powietrze. Żadna nigdy go nie chciała, dlaczego to miałoby się teraz zmienić? Dominik już dawno pogodził się z tym, że będzie sam i nikomu nie pozwoli się do siebie zbliżyć. I chociaż nieraz czuł się straszliwie samotny, to wolał ten stan niż ból i strach, którego nie doświadczył w życiu. Z samotnością można żyć i można się do niej przyzwyczaić, ale tylko wtedy, gdy przestrzega się jednej ważnej zasady... Nie można zaznać bliskości z innym człowiekiem. Dominik wiedział, że jeśli chociaż na chwilę wpuści kogoś do swojego świata, to już nigdy nie zazna spokoju. Bo to, że znowu zostanie sam, nie ulegało wątpliwości, a uczucie straty jest o wiele gorsze od samotności, która towarzyszy mu od zawsze.
Jak powietrze
Dominik to chłopak, którego życie nie oszczędziło. Jego dzieciństwo nie było kolorowe. Już w wieku czterech lat trafił do domu dziecka. Jako jedenastoletni chłopiec był tam bity i gwałcony. Gdy ukończył osiemnaście lat, dowiedział się, że ma malutkie rodzeństwo. Długo walczył, ale udało się - teraz pięcioletnie bliźniaki były pod jego opieką. Dominik odgrywa rolę jednocześnie matki, ojca i starszego brata. Praca, przedszkole, rachunki, gotowanie posiłków, dbanie o to, aby rodzeństwu niczego nie brakowało - tak wygląda jego codzienność. Dominik nie narzeka, nie skarży się, docenia to, co ma.
Wszystko się zmienia, kiedy przechodzi przez pasy i zostaje potrącony przez Oliwię. Spanikowana dziewczyna zabiera go do szpitala, gdzie okazuje się, że jego noga jest złamana. Dominik z braku innego wyjścia szantażuje Oliwię - ona odbierze jego rodzeństwo z przedszkola, on nie zawiadomi policji o wypadku.
To, że Dominik zwrócił uwagę na jej urodę nawet w tak dramatycznych okolicznościach, było pewnym sygnałem alarmowych. Jego dźwięk jeszcze do niego nie dotarł. ale wkrótce swoją intensywnością zakłóci wszystkie inne bodźce zewnętrzne.
Jak powietrze
Oliwia nie zastanawiając się, odbiera maluchy i zawozi do ich domu, gdzie spędza z nimi czas, aż do powrotu ich starszego brata. Później, w ramach rekompensaty za potrącenie, proponuje, że będzie pomagać mu w opiece nad dziećmi. Teraz kiedy Dominik ma złamaną nogę, nie będzie mu łatwo prowadzić je do przedszkola, dlatego zgadza się na tę propozycję.
Dziewczyna szybko zaprzyjaźnia się z dzieciakami, ale i z Dominikiem. Wspólne wizyty w przedszkolu, zabawy na placu zabaw, przyrządzanie posiłków zbliża ich do siebie. Okazuje się, że domowe obowiązki mogą być dobrą zabawą.
Ledwo go znała, a czuła się przy nim swobodnie i dobrze. Czuła spokój, a w sercu ciepło, którego nie potrafiła należycie zdefiniować.
Jak powietrze
W tym samym czasie Oliwia dowiaduje się o zdradzie jej chłopaka i to z jej najlepszą przyjaciółką. Nie dość, że ojciec się od niej oddalił po śmierci matki, to jeszcze zdrada Szymona sprawia jej wiele bólu. Przyjaźń z Dominikiem i opieka nad jego rodzeństwem staje się jej ucieczką od bólu.
Dominik ma bardzo niskie poczucie wartości. Nie wierzy jak taka piękna dziewczyna jak Oliwia, może go lubić. Myśli, że spędza z nim czas jedynie z litości. Powoli uświadamia sobie, że jest bliski zakochania się w tej dziewczynie. Jednak zdaje sobie sprawę, że miłość to same problemy, na które on nie ma czasu. Dlatego też próbuje odsunąć ją od siebie.
Ja też jestem nikim. Jestem nikim dla wszystkich. Jestem niewidzialny (...) Tego zawsze chciał i tym się stał. Nikt mu tego nie odbierze. Nikomu na to nie pozwoli. Nawet jej.
Jak powietrze
Ale Oliwia mu na to nie pozwala. Ona również zauważyła, że oboje nie są dla siebie obojętni. Tak dochodzi do ich pierwszego pocałunku, który sprawia, że Dominik zaczyna odrobinkę wierzyć w siebie i w nich jako parę. Coraz częściej przyłapuje się na tym, że czuje się po prostu szczęśliwy.
Po raz pierwszy w życiu dano mu piękne marzenie i zabrano wszelkie koszmary.
Jak powietrze
Oddychał, a ona była jego powietrzem.
Jak powietrze
Dominik czuje, jak bardzo kocha Oliwię. On boi się tego uczucia. Boi się, że nie jest dla niej wystarczający. Kiedy zostaje pobity przez kolegów byłego chłopaka Oliwii, chce z nią zerwać. Mówi, że ona powinna być z Szymonem, że są dla siebie stworzeni. Później widzi, jak Szymon całuje Oliwię. Wiedział, że to tak się skończy. Wiedział, że zostanie zraniony, a mimo to nie udało mu się uratować przed zakochaniem.
Kochała go, a on kochał ją, ale może istnieją różne rodzaje miłości. Być może jego miłość jest zbyt nachalna? Może jego przeszłość wyryła w jego sercu zbyt wielki strach przed samotnością i teraz nie będzie umiał stworzyć normalnego związku?
Jak powietrze
Płakała nad nim, bo nie potrafiła sobie wyobrazić, jak można tak długo żyć bez powietrza. Jak można wstawać rano i wiązach sobie krawat, pić kawę i iść do pracy, gdy nie ma się czym oddychać? Jak można spoglądać w oczy każdemu nowemu dniowi, nie mając nadziei?
Jak powietrze
Czy Dominik zazna jeszcze, choć odrobinę szczęścia? Czy Szymonowi uda się odzyskać Oliwię? Czy można uratować się przed miłością, przed zakochaniem? Jak nauczyć się funkcjonować ze złamanym sercem? Jak żyć bez osoby, która jest dla ciebie jak powietrze? Jak oddychać bez powietrza?
Oddał jej wszystko, co ma, powiedział jej wszystko, co tylko mógł, a ona to wszystko przyjęła i teraz rzuciła mu tym w twarz. Tak długo się bronił, a na końcu i tak się poddał. Kiedy był niewidzialny, nikt nie mógł go skrzywdzić, nikt nie mógł go zawieść. Nikt nie mógł go szczerze pokochać, bo był nikim. Zawsze był nikim i już tak pozostanie.
Jak powietrze
Zwróciłam uwagę na "Jak powietrze" przede wszystkim dzięki okładce, która jest wyjątkowo piękna. To jedna z najładniejszych szat graficznych książki, jaką widziałam. Zdziwiłam się, widząc, że jest to polska powieść. Rzadko, naprawdę rzadko czytam polskie książki. Czytając ją zastanawiałam się, czy znowu potwierdzi się zasada "nie oceniaj książki po okładce". Ta powieść ma ogromną zaletę - jest pełna niesamowitych cytatów. W tej recenzji przeczytaliście zaledwie maleńką ich część, miałam problem z wybraniem najlepszych fragmentów, ponieważ wszystko jest tak dobrze ubrane w słowa. Książka utrzymuje czytelnika w napięciu i pokazuje, że każdy, absolutnie każdy, zasługuje na miłość, a ona przychodzi w najmniej spodziewanym momencie. Podsumowując "Jak powietrze" warte polecenia.
77 komentarze
Dopóki nie dobrnęłam do końca zastanawiałam się skąd wzięłaś te zdjęcia :P Faktycznie. Okładka jest piękna, taka... inna :) Opowieść wydaje się ciekawa, niespotykana,aczkolwiek osobiście nie przepadam za książkami z wątkiem miłosnym,jednak może się zdecyduję na tą pozycję, chociażby dla tak pięknych sentencji w niej zawartych, które mogą stać się mottem na dłuższy czas.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja, myślę że sama mogłabyś zacząć pisać,bo masz lekkie pióro :)
www.dystyngowanapanna.wordpress.com
Chętnie przeczytam, Twoje recenzje są dopięte na ostatni guzik hah x
Usuńhttp://blog017.blogspot.com/
Moja koleżanka czytała tą książkę i powiem szczerze że jej sie bardzo podobała. Ja sama jej jeszcze nie przeczytałam. Chociaż po tym jak napisałaś ten post bardzo mnie zaciekawiała.
OdpowiedzUsuńPrzyznam że książka mnie zaciekawiła. No i do tego polskiej autorki, a ja postanowiłam że w tym roku będe czytać więcej książek naszych autorów ;) A okładka jest naprawdę ładna :) Myślę że już mam kolejną książkę do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńJejku od razu jak tu weszłam to się zakochałam w twoim nagłówku i tej czekoladowej skali jest boska ;D
OdpowiedzUsuńObserwuje- Czekam na kolejne posty !!!
Zapraszam do mnie -klik
♥
A jeśli chodzi o książkę to jest fenomenalna i polecam ją serdecznie ;D
Po przeczytaniu Twojego wpisu przekonałaś mnie, żeby sięgnąć po tą książkę. Na pewno wrócę na Twój blog, żeby zapoznać się z innymi wpisami. Dzięki nim wiem po które książki warto sięgnąć.
OdpowiedzUsuńŁał, chyba zdecyduje się na przeczytanie książki! ❤
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa, a tym bardziej, że jest przede wszystkim w moim klimacie ;) Myślę, że kiedyś skuszę się i ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie historie. Muszę ja koniecznie przeczytać! A okładka jeszcze bardziej do tego zachęca :)
OdpowiedzUsuńI tutaj po raz kolejny mnie zaskoczyłaś. Dodałaś bardzo dobrą recenzję książki, którą dzięki Tobie mam ochotę przeczytać. Uwielbiam wątki miłosne. Gdybym zobaczyła ją w empiku z pewnością zwróciłabym uwagę na okładkę.
OdpowiedzUsuńOdwdzięczam się za szczery komentarz.
Pozdrawiam,annnathalie.blogspot.com
Też kocham czytać, a u ciebie znajduję dużo fajnych pomysłów
OdpowiedzUsuńJuż ostatnio pisałam jakim wspaniałym pomysłem są te kostki czekolady, ale uwielbiam je! Co do książki jak tylko została wprowadzona do sklepów było o niej mega głośno, oczywiście znalazła się na mojej liście, ale niestety do dziś jej nie przeczytałam! :/
OdpowiedzUsuńhttp://istotaludzkaa.blogspot.com/
Nigdy nie czytałam tej książki,ale z tego co tutaj piszesz wydaje się bardzo interesująca,super post! :D
OdpowiedzUsuńhttp://xgabisxworlds.blogspot.com/
Sam opis bardzo przypadł mi do gustu. Szkoda tylko, że twierdzisz, iż książka nie należy do najlepszych. Mimo to myślę, że po nią sięgnę. Nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam książkę polskiego autora.
OdpowiedzUsuńczytamogladampisze.blogspot.com
Szczerze bardzo mi się spodobała książka. Uwielbiam takiego typu wątki miłosne. Okładka też bardzo śliczna. Chyba będę już miała co czytać na luty
OdpowiedzUsuńWydaję się bardzo ciekawa, ale ja nie jestem przekonana do polskich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie!
http://wiktoria7olczak.blogspot.com
Urocza okładka. :)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająca recenzja.
Wątek miłosny wydaje się być świetny, recenzja super napisana, na pewno się skuszę:)
OdpowiedzUsuńKajaspelniamarzenia.blogspot.com
Bardzo lubię takie posty. Ta książka bardzo do siebie zachęca. Znając szczęśćie pewnie dopiero w wakacje do niej zajrze :/
OdpowiedzUsuńpowodzenia w blogowaniu
http://wiktoria-adas.blogspot.com/
Fakt, okładka jest przepiękna i w życiu nie powiedziałabym, że to polska powieść. Natknęłam się już na parę recenzji tej książki i z tego co pamiętam większość uważała ją za właśnie nudną, ale nawet nie wiedzieli kiedy a skończyli ją czytać, bo tak ich wciągnęła. Nie wiem czy mam napisać, że uwielbiam Twojego bloga czy nienawidzę, bo z każdą recenzją chce coraz więcej książek a mnie kompletnie teraz na nie nie stać :( To boli! nenxa.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę że natrafiłam na taki blog <3 Genialny i pomysłowy <3
OdpowiedzUsuńKsiążkę na pewno przeczytam :3 i zostanę tu na długo , ponieważ jestem totalną książkocholiczką *0*
Jestem zdziwiona że jest to polska powieść, okładka bardzo zachęca do przeczytania. Chyba będę musiała ją przeczytać bo jestem bardzo zaciekawiona tą książką. Świetny post i cudowny blog. Życzę powodzenia w dalszym blogowaniu :)
OdpowiedzUsuńPrzyciągnal mnie tytuł :)
OdpowiedzUsuńMiło mi sie czytalo,super post:)
Pozdrawiam DARRISKA
Bardzo dobrze napisana recenzja :)
OdpowiedzUsuńokładka faktycznie jest piękna. Myślę, że mogłaby mi się spodobać ta książka. Uwielbiam książki, w których dużo się dzieje, ale czasem sięgam po takie, które skupiają się na uczuciach. I myślę, że ta do nich należy. Cytaty wybrałaś rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Sprawdziłam sobie autorkę książki, bo nie znam. Widzę, że to jakaś bardzo młoda pani.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa jestem książki, w szczególności ciekawi mnie postać Dominika. Dopiszę sobie tę książkę do listy powieści, które w najbliższym czasie chciałabym przeczytać ;)
Pozdrawiam cieplutko, KINGA na Wieszaku ;)
Raczej nie sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że nie przepadam za czytaniem książek, czytam jedynie lektury, raczej wynika to z braku czasu. Owszem zdarzą, się czasami dni, że mam mega ochotę coś poczytać, ale ten zapał szybko mija. Ale Twoja recenzja mnie przekonała i chętnie się zaznajomię z tą książką <3
OdpowiedzUsuńmam tą książke. przeczytałam i kocham ją całym sercem. bardzo mi pomogła, uświadomiła mi pewne rzeczy oraz ułożyła w głowie pewne sprawy..
OdpowiedzUsuńoo moze przeczytam . choc rzadko czytam ksiazki polskich autorów ;) .
OdpowiedzUsuńmuszę ją przeczytać! wydaje się niesamowita ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa... Będę musiała wpatrywać, kiedy pojawi się w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ta książka wydaje się być całkiem ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJuż sam początek dał mi wiele do myślenie. Muszę ją przeczytać, wydaje się bardzo ciekawa i myślę, że przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że bardzo mnie zaciekawiłaś. Jako, że kocham czytać książki to z chęcią bym ją przeczytała. Znalazłaś mi lekturę po maturze. ^^ Pozdrawiam Cię serdecznie. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post i mega książka na prawdę tak książka wciągnęła mnie. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńW sumie to nie wiem, czy to jest streszczenie, czy recenzja. Ale mimo wszystko, książka wydaje się być ciekawa.
OdpowiedzUsuńWedług mnie trochę za dużo opowiedziałaś o tym, co się tam dzieje. Ja nie lubię takich książek o miłości, jednak myślę, że to spoko propozycja na takie ''odmóżdżenie się'', zrelaksowanie. Świetny pomysł na bloga z tą czekoladą, dodaję do obserwowanych ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:
Nowy post-klik!
Książki - to jest to co kocham w wolnym czasie <3
OdpowiedzUsuńWow ale się kochana opisałaś,ale zaciekawiłas mnie !
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane, aż mam ochotę przeczytać tę książkę. Masz rację, okładka jest bardzo ładna. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńPiękne to opowiadanie. Chyba przeczytam książkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe, że książka była trochę nudna, ponieważ opowiada o nieśmiałym chłopaku i jego miłości.
OdpowiedzUsuńCo prawda to prawda, bardzo ładne cytaty dodałaś do wpisu.
Twoja prezentacja tej książki bardzo mnie do niej zachęciła :)
http://pineapplealexxx.blogspot.com/
Faktycznie, okładka jest piękna, ale jeśli chodzi o temat to średnio mnie przekonuje :-)
OdpowiedzUsuńDzięki tej recenzji, zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki :)
OdpowiedzUsuńMi również okładka się bardzo podoba!
Jedna część odrzuca, inna przyciąga. Zamierzam sama sprawdzić, bo jednak ciekawość wygrywa xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Fantastyczna recenzja. Az chce się zagłębić bardziej w książce.
OdpowiedzUsuńRecenzja świetna, koniecznie muszę przeczyttać, bardzo dobrze piszesz :)
OdpowiedzUsuńA ja przeczytałabym tę książkę, mimo iż może się wydawać trochę nudna! Brakuje mi właśnie takiej "zwyczajnej" opowieści o problemach młodych ludzi :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Lina Nastya
https://lina-nastya.blogspot.com/2017/01/daily-vlog-dream-team-casting.html
Jestem zszokowana, że to Polska książka. Chętnie bym ją przeczytała, świetny post! Uwielbiam je czytać.
OdpowiedzUsuńŚwietny post a książkę poszukam na necie *.*
OdpowiedzUsuńhttp://aleksandralucystein.blogspot.com/
Tej książki jeszcze nie czytałam, ale na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki! :)
OdpowiedzUsuńTe książki to mój klimat !
OdpowiedzUsuńNie czytam ksiązek preferuję filmy jednak opowiadasz o lekturach z taka pasją że aż milo czytać nawet dla takiego antyksiążkowaca jak ja ♥
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się naprawdę ciekawie! Koniecznie będę musiała po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńDobrze się składa, bo akurat mam ferie, więc na pewno znajdę czas na przeczytanie jej! :)
Pozdrawiam
bardzo fajnie recenzujesz naprawdę zachęcasz do czytania :) z miłą chęcią siegnę po taką książkę !
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać a u ciebie mogę znaleźć bardzo dużo ciekawych książek których nie czytałam.
OdpowiedzUsuńświetna recenzja :) mam ferię to chyba się skuszę na nią :)
OdpowiedzUsuńjeżeli masz ochotę na wspólną obserwację to zacznij i daj znać u mnie abym mogła się odwdzięczyć. ♥
MÓJ BLOG-KLIK
również obserwuje, miłego dnia! <3
UsuńUwielbiam Twoje recenzje. Książka - zapowiada się świetnie, jednak jak dla mnie na ten moment kiedy jestem w ciąży raczej za mocna i myślę, że wyłabym jak bóbr, hehe :)
OdpowiedzUsuńKocham takie książki!
OdpowiedzUsuńJeśli tylko będę miała okazję, to bardzo chętnie przeczytam :)
Mój blog - KLIK
Mój kanał - KLIK
Lubię tego typu książki i mam w planach ją przeczytać choć nie oczekuje od niej jakiś cudów :D
OdpowiedzUsuńhttp://biblioteczka-madelineee.blogspot.com/
Chyba muszę wybrać się do księgarni :) Świetnie napisane!
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się fajna, choć nie jestem fanką takich historii :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się całkiem ciekawa.Miło czyta się twojego bloga. POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńhttp://wikadenis.blogspot.com/
Okładka rzeczywiście przyciąga uwagę. Jest piękna :)
OdpowiedzUsuńcudowna okładka :) ksiązka już tym zdecydowanie przyciąga do czytania :) lubie wątki miłosne, a nawet bardzo intryguje mnie gdy na drodze miłóści są jakies problemy, dlatego chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej książce, ale wydaje się bardzo ciekawa :) a okładke ma MEGA!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo pięknie piszesz i masz śliczny nagłówek na blogu :)
OdpowiedzUsuńSuper post jak zawsze !
OdpowiedzUsuńCzytałam tą książkę i również mnie nie porwała... Ale też nie była zła, jak sama zaznaczyłaś.
OdpowiedzUsuńOkładka rzeczywiście jest piękna i do tego fotogeniczna <3
Pozdrawiam serdecznie,
tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com
Hmm czytając miałam wrażenie, że książka będzie ciekawa, ale mówisz, że jednak nie do końca i teraz już sama nie wiem. Ale trzy kostki czekolady chyba zobowiązują do przeczytania ^^
OdpowiedzUsuńmuszę najpierw obejrzeć albo przeczytać pierwszą część, zapowiada się fajnie :)
OdpowiedzUsuńAgata Czykierda - Grabowska bardzo szybko zyskała uznanie czytelników, wyraźnie widać to w wynikach sprzedaży. Nie skuszę się na przeczytanie ksiażek tej autorki,ale warto zwrócić na nią uwagę
OdpowiedzUsuńAgata Czykierda - Grabowska bardzo szybko zyskała uznanie czytelników, wyraźnie widać to w wynikach sprzedaży. Nie skuszę się na przeczytanie ksiażek tej autorki,ale warto zwrócić na nią uwagę
OdpowiedzUsuńDziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)