Od dawna nie czytałam książek fantastycznych. Kilka lat temu czytałam je tonami i po prostu mi się znudził ten gatunek. Ostatnio jednak pokusiłam się o mały powrót do fantasy.
"Światło w mroku" zapowiadało się naprawdę dobrze, miało też dobre opinie w Internecie, dlatego zdecydowałam się przeczytać tę książkę i oczekiwałam kuriera z niecierpliwością. Przyszła w dniu moich urodzin, co było miłą niespodzianką, ale przejdźmy do treści.
Tym razem nie będzie jak zawsze. Nie będę mógł niczego powtórzyć. Ona jest jedyną szansą. Czekałem na nią ponad trzy i pół wieku.
Eli jest zwyczajną nastolatką. Spędza wieczór z przyjaciółką w klubie. Kiedy wychodzi z budynku, zostaje zaatakowana. Człowiek porusza się niezwykle szybko. Jak to możliwe, aby ktokolwiek był aż tak szybki? I jak przed nim uciec? Wtedy pojawia się drugi mężczyzna i zabija napastnika na oczach dziewczyny. Mówi jej dziwne rzeczy o niebezpieczeństwie, o mocy, o pełni. Eli nic z tego nie rozumie. Boi się. Chłopak obiecuje, że jej wszystko wyjaśni i ochroni ją. Ona jednak jedynie chce wrócić do domu. Jack musi ją uśpić, aby zabrać w bezpieczne miejsce. Bo Eli została wybrana, jest wyjątkowa. Teraz musi tylko odnaleźć magiczny kamień. A ma obowiązek być jak jej anioł stróż, bo na każdym rogu czeka na dziewczynę niebezpieczeństwo.
Jack nie miał przyjemnej przeszłości. Nie otrzymał miłości od matki. Potem kiedy się zakochał, został porzucony. Przez to znienawidził ród Lamandi. Wszystko się zmienia, kiedy okazuje się, że Eli jest jedną z Lamandich.
Jack musi walczyć z samym sobą. Nosi w sobie zarówno Światło, jak i Mrok. Eli budzi w nim coraz więcej Światła, ale jak on może jej zapewnić bezpieczeństwo, mając cząstkę ciemniejszej mocy?
Muszę czekać, aż sama mnie zaakceptuje, i chociaż to nie jest mi na rękę, postanawiam spróbować. W końcu jest moją jedyną szansą i nie zamierzam jej stracić.
"Światło w mroku" zdobywa cztery kostki czekolady, bo ani przez chwilę nie nudziłam się podczas lektury.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję autorce I.M. Darkss, wydawnictwu Novae Res i dziewczynom z bloga Stan: Zaczytany.
57 komentarze
Ja bardzo lubię takie książki. Nadal mam duszę nastolatki i chętnie sięgam właśnie po takie lektury. Może i na tę się kiedyś skuszę.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się ciekawa więc na pewno się kiedyś na nią skuszę, ale jeszcze nie wiem kiedy :D za dużo do przeczytania inny książek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://przyjaciolkiczytaja.blogspot.com/2017/04/mao-magiczny-swiat-elfow.html
Ojeju, świetna książka! Bardzo w moim guście. Sam tytuł przemawia już do mnie.
OdpowiedzUsuńTa książka mnie bardzo zaciekawiła :) To coś dla mnie! Z pewnością. Ostatnio przestałam czytać książki bo miałam zamierzanie, bo właśnie nie dawno pisałam testy po 3 klasie gimnazjum :) Teraz mam więcej czasu to zacznę czytać! :D Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńChoć po książki fantastyczne nie sięgam, to ta wydaje się być inna niż te, z którymi do tej pory spotkałam się czytając recenzje :) I przyznam, że nawet mnie zaintrygowała :)
OdpowiedzUsuńTa okładka jest boska :O
OdpowiedzUsuńTotalnie nie moja tematyka wiec raczej bym po nia nie siegnela ;) za to kolezanka czytala i bardzo jej sie podobala!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce wiele pozytywnych recenzji. Moja siostra przeczytała to czas na mnie. Świetna recenzja.
OdpowiedzUsuńZ autorów fantastycznych lubię jedynie Ursulę Le Guin. Bardzo ciekawie napisana recenzja.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja ♥ Okładka książki bardzo mi się podoba. Książka samaw sobie wydaje się być ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńNie czytam książek, ale tą książką mnie bardzo zainteresowałaś. Są w empikach lub innych księgarniach czy można nabyć juz w bibliotece? :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że jest. Tutaj link do empika http://www.empik.com/swiatlo-w-mroku-darkss-i-m,p1130152838,ksiazka-p?utm_source=SM_6747&utm_medium=salesmedia
UsuńNie czytałam jej ale po twojej recenzji chyba po nią sięgnę bo mnie zainteresowała *-*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fantastyka to nie mój konik, ale ta książka na pewno spodoba się wielu osobom, zwłaszcza kobietom :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś pisać dłuższe recenzje, ponieważ piszesz naprawdę dobrze, tylko zwróć uwagę na powtarzające się wyrazy (polecam słownik synonimów) :)
Pozdrawiam
Super recenzja, myślę, że z czasem sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńAAA, czytałam tą książkę i choć nie jest ona typem książek jakie czytam, to WOOOW jestem pod wrażeniem jej. Pokochałam ją od pierwszych kilku zdań. Naprawdę. Polecam wszystkim!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, jestemnatasza.blogspot.com/
Wydaje się ciekawa książka może się na nią skusze
OdpowiedzUsuńNie mój typ literatury, preferuje książki podróżnicze.
OdpowiedzUsuńJestem miłośniczką kryminałów i trzymam się ich twardo. Wydaje mi się jednak, że dla tej książki byłabym skłonna zrobić malutki wyjątek :D Ciekawy motyw, może troszkę oklepany z tą wyjątkowością dziewczyny i miłością - Ale jestem nastolatką, miłosny wątek to dla mnie ciekawy wątek mimo, że mogłam przeczytać już sto książek o miłości. A motyw tej 'wyjątkowości' też wydaje się ciekawy, o ile nie okazałby się czyś w stylu niezgodnej.
OdpowiedzUsuńmaksymiliana.blogspot.com
Uwielbiam książki, które wzbudzają emocje. Czytając Twojego posta i komentarze do niego.. Namówiłyście mnie do przeczytania!
OdpowiedzUsuńChyba muszę po nią sięgnąć bo naprawdę wydaje się bardzo ciekawa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Książka wydaje się być bardzo ciekawa. Czy tylko mi ten opis przypomina "Dary Anioła" ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://angelikabien.blogspot.com/
Dziewczyna i chłopak w takiej sytuacji to zawsze dla mnie gratka do czytania i chcę przeczytać tą książkę. Z reguły nie lubię fantasy, wolę sci-fi, ale ta książka wydaje się być ciekawa, wciągająca, no i dostala najwyższą ocenę :D
OdpowiedzUsuńOd razu jak przeczytałam, że chce ją ochronić, to weszły mi do głowy takie fanficion, z trudnymi wyborami ale na końcu miłością <3
Mam nadzieję, ze zostanie w nim więcej światła i wszystko się ułoży, zawsze mam taką nadzieje, nie lubię smutków! Powiedz mi tylko, czy na tym książka się kończy, czy może będzie druga część?
Przy okazji, ta książka bardzo skojarzyła mi się z "Inne Anioły" Lili St. Crow. Może doczekam się tej recenzji? :D
Wydaję się być mega ciekawa, a z racji iż bardzo lubię czytać książki to dziękuję za polecenie !
OdpowiedzUsuńZ reguły nie wybieram książek fantastycznych, bo ich nie lubię, jednak jak zwykle w regule są też wyjątki takie jak Wiedźmin, którego uwielbiam. Mam nadzieję, że jeśli kiedyś się skuszę też okaże się takim wyjątkiem ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukałam jakiejś książki do przeczytania,a ta wydaje się bardzo ciekawa. Z chęcią po nią sięgnę w najbliższym czasie!
OdpowiedzUsuńOdkąd obejrzałam film pt. ,,Ksiądz,, mam ochotę na wszystkie książki lub filmy takiej właśnie kategorii. Zaciekawiłaś mnie niestety u mnie biblioteki są tak wyposażone, jak słodkie są Twoje kostki czekoladę lizane przez monitor.
OdpowiedzUsuńOstatnio nie mam ochoty na fantastykę,ale książka nawet dobrze się zapowiada.A okładka przyciągnęła moją uwagę!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak zawsze świetny post jak mam ochotę na nowości wchodzę na twojego bloga i szukam czegoś odpowiedniego dla mnie tej książki nie czytałam na pewno się skuszę pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej książce, a muszę przyznać, że Twoja recenzja skusiła mnie do sięgnięcia po nią! Zachwyciłam się cytatami.
OdpowiedzUsuńO książce wcześniej nie słyszałam i tak jak początek mnie zachęcił tak z końcówką i środkiem już gorzej, jednak jak gdzieś ją spotkam to postaram się przeczytać.
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie! Sięgnę po nią w wolnym czasie :)
OdpowiedzUsuńJa mam kumpelę, którą poznałam 10 lat temu przez internet i dalej utrzymujemy kontakt :)
Mam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
spiked-soul.blogspot.com
Elwira Charmuszko
Bardzo fajna recenzja, świetnie to napisałaś.Może kiedyś sięgnę po tą książkę, choć nie jestem fanką czytania. Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, lecz twoja recenzja skupiła mnie do kupienia sobie tej lektury. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za fantastyką ani u książek ani u filmów, preferuję raczej romanse, albo książki detektywistyczne. Ale ta, którą zrecenzowałaś wydaje się całkiem ciekawa, kto wie może nawet po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się mega ciekawa i w jest w moim stylu :) Twoja recenzja bardzo mnie przekonała do zakupu tej książki :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPomimo, że nie jestem wielką fanką tego typu książek, to za każdym razem jak czytam Twoje recenzję to mam ochotę je przeczytać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHmm lubie takie ksiązki, może skuszę sie do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie pozycje :) Dzięki takim książkom polubiłam czytanie jak byłam młodsza :)
OdpowiedzUsuńChociaż nie przepadam za książkami fantastycznymi to do tej mnie zachęciłaś, może kiedyś po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJa niestety za fantastyką nie przepadam
OdpowiedzUsuńtrochę nie w moim typie, ale dobrze, że Tobie się spodobała :) ;*
OdpowiedzUsuńZ chęcią po nią sięgnę! ♥
OdpowiedzUsuńTotalnie moje klimaty z chęcią bym się na nią skusiła
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytalam tej ksiązki ale lubię takie. Napewno niedługo sie skusze :)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie, chociaż czytając recenzję miałam wrażenie, że podobnych książek kilka już w swoim życiu czytałam. ;) ale ostatnio coraz więcej takich fantastycznych pozycji znajduje się w mojej biblioteczce, więc jest szansa, że tą też przeczytam prędzej czy później. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Brzmi na całkiem ciekawą książkę. :)
OdpowiedzUsuńmój blog :)
Uwielbiam tego typu książki, możemy przenieść się w zupełności w inny świat :) post super!
OdpowiedzUsuńCzytałam ostatnio książkę o przenoszeniu się w czasie. Mega się w nią wkręciłam. A opis tej książki z lekka mi ją przypomina. Kto wie? Może po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! Bardzo podoba mi się twój styl pisania recenzji ;) O samej książce nie słyszałam :/ Powodzenia w dalszym blogowaniu !
OdpowiedzUsuńTwój Blog jest cudny coraz częściej tu zaglądam :*
OdpowiedzUsuńBlog jest rewelacyjny, a recenzja cudowna ! Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
http://loveshinny.pl
Rozumiem dlaczego mogłaś zrazić się do fantastyki. Jest to mój ulubiony gatunek, ale z coraz większą ostrożnością wybieram książki bo rynek jest wręcz zalany słabymi czytadłami na bazie zmierzchu, wiedźmina czy igrzysk śmierci... Zastanawiam się nad sięgnięciem po "Światło w mroku", wydaje się interesujące z tego co piszesz. Podoba mi się Twój styl, na pewno zajrzę tu jeszcze nie raz. Dopiero odkrywam uroki blogów książkowych, nie przypuszczałam, że tyle osób podziela moją miłość do książek... <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłej lektury!
Ta czekolada to świetny pomysł na wyróżnienie się wśród innych blogerów. :) Zresztą widać to po liczbie komentarzy, gratuluję Ci!
OdpowiedzUsuńKsiążka nie jest w moim typie i omijam to wydawnictwo, ale super, że miło spędziłaś z nią czas. :) Też jakiś czas temu zaczytywałam się w fantasy, a obecnie, choć nadal je uwielbiam, zrobiłam sobie małą przerwę. :)
Kiedyś bardzo często czytałam takie książki ale teraz już mniej, wole jakiś fajny serial pooglądać w takim stylu :)
OdpowiedzUsuńPo tej recenzji zainteresowała mnie ta książka! :D Lubię oderwanie od rzeczywistości - niestety tutaj w Wietnamie ciężko będzie dostać Polskie książki :(
OdpowiedzUsuńZ fantastyką zwykle jest jeden problem: patrzymy przez pryzmat wielkich, istniejących sag autorstwa Tolkiena, Lewisa czy Kinga (vide "Mroczna wieża"), albo zalewającego rynek badziewia, więc i czytelnik przesiewać musi wszystko przez sito krytyki. Dlatego tak ważne są recenzje takie jak Twoja! Czyta się miło i przyjemnie, nie nadpisujesz treści ani kwiatkow zarezerwowanych dla piszących, nie krytykujących:d z chęcią zajrzę jeszcze wiele razy, oby tak dalej, pozdrawiam:D
OdpowiedzUsuńDziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)