Chłopcy, których kocham

Wciąż zbyt rzadko spotykamy się z poezją. Większość z nas wiersze kojarzy jedynie z twórczością Rupi Kaur ("Mleko i miód".) Wydawnictwo Otwarte postanowiło wydać kolejny tomik poezji, tym razem autorstwa Polki - Anny Ciarkowskiej.

Już we wstępie autorka pisze, że ma nadzieję, że czytelnik odnajdzie w jej wierszach siebie, poczuje to, co ona i tak faktycznie jest.


Tomik podzielony jest na dziewięć rozdziałów o niezwykłych tytułach - "Kamień", "Muszla", "Łuski", "Tsunami", "Piasek", "Odpływ", "Fala", "Przypływ" oraz "Chłopcy, których kocham". O ile pierwsze osiem części zawiera wiersze zgodne tematyką z tytułem danego rozdziału, to ostatnia część składa się z czterech listów do ukochanych.

Zajrzyjmy do środka tomiku. Poniżej przedstawiam Wam kilka wybranych wierszy.








Szata graficzna już na pierwszy rzut oka przypomina morze, a to wszystko dzięki kolorom oraz minimalistycznym ilustracjom, w większości przedstawiających stworzenia morskie. Autorka sama zaprojektowała wszystkie ilustracje znajdujące się w środku.

Jaka jest główna tematyka utworów? Dawne miłości, wspomnienia, emocje związane ze związkami, tęsknota po rozstaniu, wpływ miłości na nas samych, siła uczucia, które może nas naprawić lub zniszczyć.

Wiersze często odwołują się do natury, znajdziemy tu porównania do deszczu meteorytów, muszli, morskich fal. Poezja autorki jest taka szczera, bezpośrednia. Poruszyły mnie swoją prostotą przeprosiny skierowane do wszystkich, którym poetka powiedziała, że ich kocha, zanim dowiedziała się, co to naprawdę znaczy. Wydaje mi się, że w porównaniu do poezji, którą znamy ze szkoły, utwory z "Chłopców, których kocham" są łatwe w zrozumieniu. Oczywiście każdy może odbierać i interpretować je inaczej, jednak przekaz jest jasny i klarowny.

Tomik wydaje mi się idealny szczególnie teraz, zimą. Wieczór z kubkiem gorącej herbaty i tomikiem wierszy Anny Ciarkowskiej to wieczór pełen wrażeń. Wczytując się w twórczość Ciarkowskiej, nie sposób nie wrócić myślami do dawnych miłości, pierwszych zauroczeń, pocałunków. Nagle wszystkie wspomnienia wracają, a my zastanawiamy się, jak mogło potoczyć się nasze życie, gdybyśmy dokonali innych wyborów.

"Chłopcy, których kocham" sprawiło, że szybko przeniosłam się do innego świata, czułam między palcami piasek, o którym pisze autorka i słyszałam szum morza, a to wszystko dzięki barwnemu językowi Anny Ciarkowskiej.

Moją ulubioną częścią stały się listy znajdujące się na końcu tomiku. Skierowane są do byłych partnerów autorki i przepełnione są emocjami. Nie sądziłam, że ktoś może tak pięknie pisać. Naprawdę. To arcydzieło. Listy pełne są rozbudowanych metafor, wspomnień, anegdot, pewnych przekonań autorki i prawd życiowych. Czytałam je kilka razy i wciąż mi mało.

Jeśli szukacie czegoś podobnego do "Mleko i miód" albo po prostu chcecie rozpocząć swoją przygodę z poezją, polecam Wam z całego serca "Chłopców, których kocham". To tomik, do którego będziecie wracać wielokrotnie i za każdym razem odnajdziecie w nim przekaz, który idealnie opisze Wasze aktualne emocje. Z pewnością odnajdziecie w nim siebie. Przyznaję cztery kostki czekolady.
Premiera "Chłopców, których kocham" zaplanowana jest na 31 stycznia.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.

Może zainteresuje Cię również

18 komentarze

  1. Czuję, że to będą moje klimaty i pewnie się skuszę... Mam słabość do tego rodzaju poezji *.*

    Pozdrawiam cieplutko,
    ZetKa (writtenbyzetka.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym bardzo ten tomik przeczytać. Mam nadzieję, że kiedyś się uda.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D
    http://okularnicaczyta.blogspot.com/2017/12/ludzie-mysla-ze-wiedza-o-mnie-wszystko.html

    Ps: Świetna recenzja <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie sięgam często po poezję, więc nie wiem czy się skuszę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety poezja to nie coś co misie lubią najbardziej :) No chyba, że fraszki lub erotyki.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię poezję. Skoro jest to tomik w klimatach milk and honey to z chęcią po niego sięgnę! Pozostaje mi tylko czekać na premierę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa pozycja :). Bardzo lubię Twój blog i chętnie tu wracam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiekne wydane i chetnie siegne po ten tomik.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio ciężko mi znaleźć wiersze które by mnie wciągnęły. Z pewnością sięgnę po tę pozycje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam sięgać po takie książki , zawsze zawierają one taką prawdę o życiu :)

    https://xgabisxworlds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Poezja to jedyny rodzaj literatury którego jeszcze nie chwyciłam w sosie ręce
    Może skuszę się na tą książkę

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak rzadko sięgam po poezję. Tak często sobie to wyrzucam, po czym nic nie zmieniam :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że nie lubię zbytnio poezji, bo ten tomik wydaje się dość ciekawy. :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czasami sięgam po poezję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mimo skojarzenia z ,,Mlekiem i miodem", myślę, że ta książka byłaby dla mnie dużo słabsza. Umieszczone wiersze nie zachwyciły mnie, więc chcąc czy nie, uratowałaś mnie przed rozczarowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Arcydzieło? Te banialuki. Większość z nas kojarzy tylko Mleko i miód? Czy większość to idioci, którzy nie czytali polskiej poezji? Wybacz. AREK

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy autorka czytała jakąś dobrą poezję? Zachwyt nad tym %^&*(m to powód do wstydu. PP

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)