Dziennik rozwoju & planer


Nowy Rok zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim postanowienia noworoczne. Ilu z Was ma już je spisane? A jak wypełniliście te z poprzednich lat? No właśnie. Czas naprawdę rozpocząć nad sobą pracę. Tak na poważnie. Jak wielu z Was chce w tym roku coś zmienić? Mam dla Was coś, co może pomóc. Sprawdźmy jak spisze się Dziennik Rozwoju & Planer.

Na pierwszej stronie czytamy: Dziennik Rozwoju nie jest zwykłą książką. Nie znajdziesz tu żadnego spisu treści, czy dużej ilości materiału do czytania. Nie dostaniesz też gotowych odpowiedzi. To od początku do końca Twoja indywidualna praca, bo tylko taka ma sens i da realne rezultaty.

I faktycznie nie ma tu spisu treści, a przydałby się.


Każdego dnia mamy do przepracowania sześć aspektów naszego życia: nawyki, wzorce emocjonalne, przekonania, zachowania, problemy i rozwiązania. Informacje te mamy gromadzić i analizować, by lepiej się poznać i dowiedzieć, nad czym musimy jeszcze popracować.

Następnie w Dzienniku znajdziemy szereg pytań, które mają nam pomóc sprecyzować nasz cel. Czy jest to zmiana przyzwyczajeń, walka z kompleksami, wadami, czy może uporządkowanie sobie życia - to zależy od Ciebie.



Mamy dział, w którym naszym zadaniem jest wypisanie swoich mocnych i słabych stron. Wydaje się banalne, ale zauważyłam, że dla dużej ilości osób problemem jest wymienienie swoich zalet. Z wadami nie mamy problemów...

Znajdziemy tu też miejsce na spisanie wszystkich swoich marzeń, nawet tych najskrytszych.

Możemy też przeanalizować czytane przez nas książki, czy wydatki miesięczne. Kilka stron jest przeznaczonych na zaplanowanie ćwiczeń fizycznych i diety. W końcu wielu z nas wraz z Nowym Rokiem planuje rozpocząć FIT życie.

Zajrzyjmy do środka. UWAGA: duuuuużo zdjęć. :)















Każdego poranka mamy za zadanie wypisać to, za co jesteśmy wdzięczni, co nas uszczęśliwia, jak chcemy wywołać dziś uśmiech. Wieczorem natomiast musimy przeanalizować miniony dzień, co zrobiliśmy dobrze, a co i w jaki sposób powinniśmy poprawić. Poranne pytania pokazują nam te małe rzeczy, które sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi. Pod koniec dnia mamy wyciągnąć wnioski i dowiedzieć się, jak nie popełnić znowu tych samych błędów.

Dziennik Rozwoju & Planer jest wymagający. Potrzeba wiele czasu, aby wypełnić wszystkie jego strony. Każdego dnia czeka na nas naprawdę wiele pytań, któremu mamy stawić czoła. Jednak nikt nie mówił, że będzie łatwo. Aby zmienić swoje nawyki, trzeba ciężko pracować, a Dziennik faktycznie może w tym pomóc. To może być naprawdę dobra motywacja dla tych wszystkich niezorganizowanych osób, które widzą potrzebę wprowadzenia zmian w swoim życiu.

Dziennik będzie do wygrania na fanpage bloga już za kilka dni. :)
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Centrum Pracy Nad Sobą.

Kochani Wigilia już jutro, dlatego pragnę życzyć Wam spokojnych, rodzinnych świąt. Obyście pod choinką znaleźli wymarzone książki. Odpocznijcie i spędźcie po prostu miło czas z najbliższymi. Wesołych Świąt!

Może zainteresuje Cię również

14 komentarze

  1. Myślę że mi przydałby się taki planer. Zazwyczaj jak coś sobie zaplanuje mam problem z wykonaniem zadania bo odkładam na później

    OdpowiedzUsuń
  2. Wolę tradycyjne książki od tego typu planerów :P Jeśli chodzi właśnie o planowanie to preferuję tradycyjną formę bullet journal. Nic nie kosztuje, a sprawia ogromną radość ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę mieć ten planer! Uwielbiam mieć wszystko zorganizowane.
    Wesołych i radosnych świąt :*
    https://xgabisxworlds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny post, po przeczytaniu dochodzę do wniosku, że taki planner to must have w moim domu. Pozdrawiam i oczytanych świąt życzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przydałoby mi się coś takiego XD. Może byłabym bardziej zorganizowana i ogarnięta, chociaż bałabym się, że tego nie będe uzupełniać.
    Wesołych świąt!
    pozdrawiam,
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie plannery!! Dziękuję za recenzję i chętnie zaopatrzę się w taki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Strasznie mi się podobają takie planery i zawsze bardzo mam na nie ochotę, ale właśnie chyba nie mam czasu, żeby je tak dobrze i skrupulatnie prowadzić. Ale może kiedyś, kto wie :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie na recenzję książki „Gniew”,
    www.bookmoorning.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Taki planner byłby dla mnie idealny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, ten planer jest super! :D Sama bym go sobie kupiła, albo dała komuś w prezencie i nawet bym wiedziała komu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Taki dziennik to świetna sprawa. Już od jakiegoś czasu myślę nad czymś podobnym, z pytaniami o wdzięczność, pozytywne i nieprzyjemne emocje danego dnia, o zmiany, jakie chcę wprowadzić. Świetna sprawa. :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Królowa Książek.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny jest ten planer! Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam a bardzo mnie zaciekawił i koniecznie muszę sobie taki sprawić :) To zdecydowanie coś dla mnie! Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Odkąd zaczęłam pracę, wszystko mam w komputerze/komórce. Na studiach jednak takie planery nierzadko ratowały mi skórę. Teraz... no cóż, ostatni kupiony 2 lata temu leżał pusty, więc pieniądze na taki gadżet idą na nową książkę ;)

    Pozdrawiam i życzę udanego czytelniczo Nowego Roku :)
    Ewelina z "Gry w Bibliotece"

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)