Nadchodzi koniec roku, a wraz z nim wysyp kalendarzy, dzienników, a także książek z motywującymi i inspirującymi cytatami na każdy dzień. I dziś mam dla Was tego typu pozycje. Czytaliście "Cudownego chłopaka"? Ja nie. Ale po lekturze "365 dni cudowności" mam w planach ten tytuł.
"365 dni cudowności. Księga wskazań pana Browne'a" (bo tak brzmi pełny tytuł) to myśli na każdy dzień w roku o odwadze, przyjaźni, miłości i życzliwości. Przejrzałam te cytaty i wiele musiałam sobie zapisać, ponieważ były tak piękne. Jeśli obudzicie się pewnego szarego dnia, bez żadnej siły, by stawić czoła wyzwaniom od losu, taki cytat może być kopniakiem motywacyjnym.
Osobiście lubię takie książki. Mam już ich kilka, ale nie zaglądam do nich codziennie, tylko wtedy, gdy tego potrzebuję. Kiedy czuję, że przydałoby mi się jakieś słowo wsparcia. W "365 dniach cudowności" z pewnością to wsparcie odnajdziecie.
Po każdym miesiącu, czy też na każdy nowy miesiąc, czeka nas dłuższa wypowiedź od pana Browne'a. Mówi o przyjmowaniu pomocy, najważniejszych wartościach w życiu człowieka, Co ciekawe same cytaty przysyłały dzieci z całego świata, było ich mnóstwo, ale do książki zostało wybranych jedynie 365.
Jeśli chodzi o dziennik z "Cudownego Chłopaka" to jest już to miejsce całkowicie "nasze". W dzienniku znajdziemy mnóstwo miejsca na notatki, a strony są wzbogacone o fantastyczne cytaty, które niejednokrotnie zmusiły mnie do refleksji. Dobrze, że jest tyle miejsca i można naprawdę się rozpisać, wypisać wszystko to, co leży ci na sercu. Skromna, delikatna szata graficzna cieszy oko, a sam dziennik pozwala stworzyć swoją własną książkę, chociażby z cytatami, inspirującymi myślami, a może jakimiś przemyśleniami, Co tylko dusza zapragnie.
Poniżej znajdziecie zdjęcia tych dwóch wydań, a oba tytuły są do wygrania u mnie na Instagramie.
Zdjęcia "365 dni cudowności".
Zdjęcia "Dziennika".
Myślę, że obie książki będą świetnym pomysłem na prezent dla bliskiej osoby.
Przyznaję trzy kostki czekolady.
Przyznaję trzy kostki czekolady.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Albatros.