To już trzecie spotkanie czytelników z przygodami Violet i Luke'a. W tym czasie w życiu tej zagubionej dwójki młodych ludzi wydarzyło się naprawdę wiele. Przeszłość nie pozwala im spoglądać spokojnie w przyszłość. Ciągle muszą zmierzyć się z tragedią, która wydarzyła się lata temu. Czy są w stanie przetrwać?
Aby poradzić sobie z bałaganem, który panuje w życiu Violet, dziewczyna pragnie zatracić się w adrealinie płynącej w jej krwi. Posuwa się do coraz to bardziej desperackich czynów, aby zapomnieć o tym, nad czym nie ma kontroli. Zagraża sobie i szkodzi Luke'owi.
Jestem dla niego trucizną, która infekuje jego życie. A on mi pomaga. Chciałabym, żeby mu się to udało. Niech pojawi się jakiś guzik, którym będzie można wyłączyć moją nienormalność. Lecz jeśli istnieje, to jeszcze go nie odkryłam.
W dodatku Violet zmaga się ze swoimi uczuciami. W ciągu swojego dwudziestoletniego życia kochała tylko raz i już dawno zapomniała, czym jest miłość. To wszystko ją przytłacza i decyduje się na coś naprawdę niebezpiecznego.
W tym wszystkim jest też Luke, który znalazł się w beznadziejnej sytuacji. Jego matka prawdopodobnie zabiła rodziców Violet. Trwa śledztwo, zbliża się rozprawa. A drugi morderca wciąż jest na wolności i zagraża ukochanej Luke'a. Czy Luke jest w stanie zatroszczyć się o tak zagubioną dziewczynę? Czy jest w stanie zadbać o jej bezpieczeństwo? Czy uda mu się odzyskać jej zaufanie?
Czy w tej całej sytuacji jest jakaś szansa, aby stworzyli szczęśliwy związek?
Violet i Luke nie mają nic, poza niepewnością.
Niczego nie można w życiu wymazać. Ono jest niezmienne począwszy od oddechów, po podejmowane przez nas decyzje. A tak się składa, że ja podjęłam kilka naprawdę beznadziejnych.
"Niepewność Violet i Luke'a" zdecydowanie podobała mi się najbardziej spośród pozostałych książek opowiadających o losach tej dwójki. Przed przeczytaniem tego tomu, przypomniałam sobie poprzedni i zdecydowanie widzę różnicę, nawet w stylu autorki. Moim zdaniem "Niepewność Violet i Luke'a" nie dość, że jest lepiej napisana, to widzę tam więcej dojrzałości. Mniej brutalności, więcej czułości i od razu przyjemniej się czyta.
Wciąż mamy dwóch narratorów, dzięki czemu mamy okazję bardzo dobrze poznać zarówno emocje targające Violet, jak i Luke'm.
Dzieje się dużo i nie jest to nic przyjemnego. Czytelnik jest świadkiem zmagań bohaterów z naprawdę trudnymi sytuacjami, które podłamałyby nie jednego dorosłego, doświadczonego człowieka. Luke ma niełatwe zadanie - pomóc Violet spojrzeć w przyszłość z nadzieją.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.