Co powiesz na spotkanie?

Rachel Winters "Co powiesz na spotkanie?"

Evie od lat pracuje jako asystentka agenta i marzy o awansie. Jej staż na tym stanowisku sprawia, że ludzie z branży ją rozpoznają. To przygnębiające.

Kiedy Ezra, młody scenarzysta z Oskarem na koncie, ciągle wymiguje się od wysłania tekstu scenariusza, Evie postanawia się tym zająć. Widząc, że Ezra cierpi na blokadę twórczą, decyduje się dostarczać mu materiałów do filmu. Kobieta nie cofnie się przed niczym - ta komedia romantyczna musi powstać na czas.

Kiedy potrzebuje cię przyjaciel, zatrzymujesz świat.

Evie rozpoczyna plan odtwarzania scen z filmów romantycznych. A jak na ekranie pary się poznają? Na przykład poprzez wysłanie soku na nieznajomego. Albo dzięki podrzuconej wizytówce w książce. A także z powodu buta, który utknął w kratce - mężczyźni uwielbiają ratować kobiety w opałach! Evie przerobi wszystkie te scenariusze, aby zainspirować Ezrę.

Czy to możliwe, że przy okazji odnajdzie prawdziwą miłość?

"Co powiesz na spotkanie?" to kolejna książka z serii Mała czarna wydawnictwa Albatros. W tym cyklu poznajemy zabawne komedie romantyczne. Za nami już "Współlokatorzy", "Lista, która zmieniła moje życie" i "Zamiana" - czas na czwarty tytuł.

Powieść Rachel Winters nie odstaje poziomem od poprzednich powieści z Małej czarnej. Powiedziałabym nawet, że jest najzabawniejsza. Nie oszukujmy się - dziewczyna, która godzinami poluje na mężczyznę, aby oblać go sokiem, w celu zakochania się od pierwszego wejrzenia - to już brzmi zabawnie, a to dopiero początek.

Zapragnęłam zagiąć czasoprzestrzeń. Zestawić ze sobą ten moment i tamten, w którym przez niego straciłam całą pewność siebie. Nie poddawaj się - chciałam powiedzieć swojej młodszej wersji. Nie pozwól, żeby czyjaś opinia zachwiała twoim poczuciem wartości. Słuchaj zdania tych, którzy cię kochają.

Polubiłam Evie, choć czasami zachowywała się jak taka "typowa" kobieta. Wyciągała pochopnie wnioski, nie doceniała małych rzeczy, a odrobina egoizmu sprawiła, że nieco zaniedbała wieczór panieński przyjaciółki. Ale poza tym była zdeterminowana, aby nie stracić pracy, a nawet awansować. Każdego dnia musiała wykazać się odwagą, aby odtworzyć kolejną sławną scenę z filmu i zainspirować scenarzystę. Kto z nas znalazłby w sobie tyle motywacji, aby zrobić coś takiego?

Ważnym wątkiem jest też pewność siebie i wiara w swoje umiejętności. Evie kilka lat temu usłyszała, że po prostu "nie ma tego czegoś" i nie nadaje się do pracy jako scenarzystka. To mocno zachwiało jej samooceną. Porzuciła pisanie. Teraz praca z Ezrą zmusza ją do tworzenia raportów z odgrywanych scen. Kobieta musi przełamać strach i wrócić do swojej pasji, choć w głowie zapętlone ma te kilka słów, które odebrały jej radość z pisania.

Jedyną wadą tej książki jest fakt, że jest nieco przewidywalna. Jeszcze nie dotarłam do 100 strony, a już napisałam do przyjaciółki wiadomość, opisując, jak widzę zakończenie. Cóż. Trafiłam z wybrankiem Evie, kilka szczegółów na szczęście mnie zaskoczyło. "Co powiesz na spotkanie?" jest nieco schematyczna, jeśli chodzi o zachowania bohaterów i ich wybory, ale książka nadrabia oryginalnością z pomysłem na fabułę i odtwarzaniem scen z filmów.

Powieść Rachel Winters zapewni wam kilka godzin spędzonych w przyjemnej atmosferze. Dzięki nietuzinkowym postaciom oderwiecie się od rzeczywistości i szybko wciągnięcie do świata Evie. Uśmiech nie będzie schodził Wam z twarzy i nawet jeśli odgadniecie zakończenie, będziecie zadowoleni z lektury.

"Co powiesz na spotkanie" zdobywa trzy kostki czekolady.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Poniżej sprawdzisz, gdzie najtaniej kupisz recenzowaną książkę.

Może zainteresuje Cię również

1 komentarze

  1. Bardzo chętnie tę książkę przeczytam. Chyba mam ją nawet w TBR na EmpikGo, także może już niedługo będę mogła zobaczyć, czy i mnie się spodoba. :)
    Pozdrawiam,
    Podróże Międzyksiążkowe

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)