Niegrzeczne Książki (imprint Wydawnictwa Kobiecego) w styczniu 2021 roku ogłosiły konkurs na historię, która miałaby podbić serca fanek erotyków i romansów. Gotowa była okładka, ustalono też tytuł. Brakowało jedynie powieści i jej autorki. Pod koniec lipca wybrano zwycięską historię i była to właśnie opowieść stworzona przez Weronikę Sawicką.
Wreszcie mamy do czynienia z silną, nieustępliwą bohaterką, która wie, czego chce. Samantha pragnie otworzyć swój bar, a w tym celu potrzebuje sporego zastrzyku gotówki. Postanawia na kilka miesięcy zatrudnić się w korporacji. Nie jest to jednak możliwe bez niemałej charakteryzacji. Peruka, która skryje jej niebieskie włosy. Profesjonalne kosmetyki, które ukryją wszystkie jej tatuaże. I mnóstwo cierpliwości oraz sztucznego uśmiechu, które nie ujawnią jej prawdziwego charakteru.
Plan jednak się sypie, kiedy poznaje najprawdziwszego Batmana. Faceta, którego chętnie widziałaby w swoim łóżku. Szkoda, że swoim wyglądem bibliotekarki nie przyciągnie jego uwagi. A może jednak?
Nie lubiłam idealizowania. Ludzie mieli wady. Czasami po prostu dobrze je maskowali.
"Bad Girl" to zabawna opowieść o tym, że nie ocenia się książki po okładce. Uświadamia, że wygląd wciąż jest ważny dla wielu z nas. Pokazuje też, jak wiele może nas kosztować walka o marzenia. A także udowadnia, że miłość spotyka nas w najmniej spodziewanym momencie.
Książka została zaklasyfikowana jako erotyk, ale według mnie to za dużo powiedziane. Tego typu sceny w "Bad girl" można policzyć na palcach jednej ręki. To historia pełna humoru, sarkazmu, zabawnych docinków i sprośnych żartów, czyli to, co lubię najbardziej.
Miałam okazję czytać tę książkę ponad 20 razy, na każdym etapie jej tworzenia. W pewnym momencie znałam pierwsze rozdziały na pamięć, tak wiele razy je sprawdzałam. A mimo to żarty, znajdujące się w tej książce wciąż mnie bawią. Jeżeli po tylu rereadingach wciąż śmieje się jak głupia, czytając teksty Sam, to jest to naprawdę dobra książka. Przy tej powieści będziecie się naprawdę dobrze bawić. Gwarantuję to Wam.
Plus też muszę dać za język postaci. Sposób mówienia mężczyzn w książkach zazwyczaj brzmi bardzo kobieco i nie da się nie zauważyć, że dialogi pisze kobieta. W tym przypadku rozmowy mężczyzn brzmią realistycznie. Jestem w stanie uwierzyć, że takie dialogi można usłyszeć w męskim towarzystwie.
Nie zaskoczę Was pewnie faktem, że zdecydowałam się objąć "Bad Girl" patronatem. A to oznacza, że książka ta jest naprawdę dobra.
"Bad Girl" nagradzam czterema kostkami czekolady.
"Bad Girl" nagradzam czterema kostkami czekolady.
Premiera 19 stycznia 2022 roku, ale książka jest już dostępna w przedsprzedaży. Poniżej sprawdzisz, gdzie w najlepszej cenie kupisz "Bad Girl".
2 komentarze
Zapowiada się na całkiem ciekawą lekturę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki! Jest lekka, z ciekawą fabułą i humorem. Ciesze się, że pojawił się tak dobry debiut w tej kategorii i to naszej autorki! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)