Twórczyni królów
Zamknijcie oczy i zignorujcie okładki książek Kennedy Ryan. Nie czytajcie opisów wydawcy, nie czytajcie polecajki na tyle okładce. Wszystkie te elementy sprowadzają "Twórczyni królów" oraz serię "Obręcze" do tanich romansów. A kto czytał, ten wie, że to są MĄDRE książki.
(Przeczytaj recenzje:
"Ryzykowny rzut",
"Zablokowany rzut",
"Podkręcony rzut")
"Ryzykowny rzut",
"Zablokowany rzut",
"Podkręcony rzut")
"Twórczyni królów" rozpoczyna nową serię, ale nie zabraknie elementów, z którymi już utożsamiam Kennedy: bohaterowie, którzy szanują kobiety, poruszanie ważnych dla współczesnego świata tematów, a to wszystko z dodatkiem bardzo dobrze opisanych relacji między postaciami.
Fabuła opowiada o Lennix, niezwykle charyzmatycznej i odważnej młodej kobiecie. Maxim poznaje ją, kiedy Lennix staje na czele protestu przeciwko budowie rurociągu przez firmę jego ojca. Kiedy w celu przegonienia protestujących zostają wypuszczone psy, Maxim nie zastanawia się ani chwili i biegnie na ratunek Lennix. Wraz z uczestnikami protestu trafia do więzienia, gdzie ma szansę poznać tę fascynującą dziewczynę. Jednak jego nazwisko jest ogromną przeszkodą na ich wspólnej drodze.
O fabule można mówić dużo, sam opis wydawcy zdradza o wiele więcej, ale wolałabym, abyście sami przeczytali i poznali losy bohaterów.
Czego możecie spodziewać się po tej książce? Niezwykłych postaci. Lennix i Maxim chcą zmieniać świat. On pragnie uświadamiać kraj, że zmiany klimatyczne są ważne, a USA musi przedstawić się na inne źródła energii. Ona chce bronić Indian, którzy wielokrotnie spotykają się z, chociażby, segregacją rasową.
A to zaledwie część niezwykle ważnych tematów, które poruszy Kennedy.
Tak rzadko spotykasz kogoś, kto po prostu cię rozumie, przy kim nie musisz zastanawiać się, czy jesteś tam, gdzie powinnaś. Gdziekolwiek wylądujesz, znajdujesz się we właściwym miejscu.
Myślę, że on mógłby być takim "gdziekolwiek".
Podsumowując, zaufajcie mi i przeczytajcie książki tej autorki w ciemno. Bez zerkania na opis, bez oceniania po nieadekwatnych do fabuły okładkach. Zresztą osoby, które czytały serię "Obręcze" wiedzą, że było warto.
Kennedy Ryan stała się jedną z moich ulubionych autorek 🤎
"Twórczynię królów" nagradzam czterema kostkami czekolady.
Poniżej sprawdzisz, gdzie w najlepszej cenie kupisz tę książkę.
0 komentarze
Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)