Two Dirty Souls
Pochodzą z różnych światów. Interesują ich zupełnie inne rzeczy. Mają inne cele. A jednak coś ich do siebie przyciąga.
Jax jest okrutny, bogaty i okrutny. Kiedy widzi chłopczycę schowaną w za dużych ubraniach, która uwielbia naprawiać samochody, stwierdza, że chętnie się nią zabawi. Planuje ją omotać, rozkochać się w sobie, a następnie porzucić.
Nie będzie to jednak takie łatwe, bo Skipper nie jest niewinną, cichutką dziewczyną i nie zawaha się pokazać swój charakterek.
"Two Dirty Souls" to historia z motywem hate-love, moim ulubionym motywem. Ale jednak nie porwała mnie. Było w niej za dużo okrucieństwa i wulgaryzmów.
Bohaterowie wielokrotnie zachowali się nieodpowiedzialni, co usprawiedliwiali silnym pragnieniem. Ich miłość była tzw. instant love — miłością błyskawiczną, która pojawia się znikąd i która absolutnie mnie nie przekonuje.
Nie brakowało również słów, które nie były poparte czynami. Jax mówi, że szanuje ojca jako jednego wśród niewielu osób. Po jakimś czasie widać, że jego zachowanie temu przeczy.
Przemiana głównych bohaterów mnie nie przekonała. Nie widziałam tam żadnych oznak ich magicznej przemiany.
Ale muszę pochwalić zwroty akcji. Kilkukrotnie autorka zwiodła mnie na manowce. Kompletnie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw.
Będzie kolejny tom, ale tym razem w centrum znajdą się drugoplanowi bohaterowi "Two Dirty Souls".
Książkę tę nagradzam trzema kostkami czekolady.
0 komentarze
Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)