Swallow. Nadzieja na lepsze jutro
Czytaliście trylogię Swallow? 🕊️
Za nami premiera trzeciego, finałowego tomu - książki, którą objęłam swoim patronatem. Nie skłamię, jeśli powiem, że to prawdopodobnie jedna z najbardziej wyczekiwanych książek tego roku. Z niecierpliwością i zapartym tchem czekaliśmy na szczęśliwe zakończenie dla bohaterów. Tylko czy Ola Muraszka nam je zagwarantuje?
Odniosłam wrażenie, że w tej części dzieje się więcej niż w dwóch poprzednich tomach razem wziętych. Zwrot akcji pogania zwrot akcji, nie dając czytelnikowi ani chwili wytchnienia.
To złożona, wielowątkowa historia, w której mamy więcej niż dwójkę postaci pierwszoplanowych, a każda z nich uczy nas czegoś innego poprzez błędy, które popełnia. Nie sposób im nie kibicować, nawet wtedy, gdy wydaje się, że próbują osiągnąć coś niemożliwego. Ola nie ma litości ani dla swoich czytelników, ani dla bohaterów, co jest gwarancją emocjonalnego rollercoastera.
A skoro już jesteśmy przy emocjach - uważam, że największą zaletą tej serii jest styl autorki, która w każde zdanie przelewa ogrom uczuć. Istotną rolę odgrywa zdrowie psychiczne naszych bohaterów. Ataki paniki, zaburzenia lękowe to tylko wierzchołek góry lodowej. Ola przepięknie pisze o tych trudnych emocjach, skłania nas do refleksji, niejednokrotnie wzrusza, a nawet doprowadza do łez. Nie będę ukrywać - autorka potrafi zgotować piekło swoim postaciom. Nie jest lekko i musicie być na to przygotowani. Niech Was nie zmyli ta przepiękna szata graficzna - Swallow jest historią pełną bólu i rozpaczy.
Dlaczego objęłam tę książkę patronatem? Ponieważ Ola niejednokrotnie mnie zaskoczyła. Nie sposób było przewidzieć, co wydarzy się dalej. Bardzo doceniam też poruszanie tematu zdrowia psychicznego i uświadamianie, jak ważne jest, aby o nie zadbać, aby zadbać o siebie. I powtórzę się - to historia pisana emocjami. A ja lubię, kiedy powieść mnie przeczołga. Ola zdecydowanie to zrobiła!
0 komentarze
Dziękuję za aktywność na blogu. Miłego dnia. :)